Skip to content
Menu
Zaginieni 1939-45
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
Zaginieni 1939-45

Czy wykrywacz metali jest legalny? Prawo do poszukiwania nie dla każdego

 

Niektórzy robią to dla zarobku, inni dla zabawy, a wśród nich są także prawdziwi pasjonaci. Poszukiwania wykrywaczem metalu zyskują cieszą się coraz większą popularnością. Jednak poza stroną hobbystyczną, musimy mieć na uwadze uwarunkowania prawne.

W dalszej części tekstu dowiecie się, jak wygląda używanie wykrywacza metali w Polsce i przede wszystkim, jak robić to legalnie.

Przepisy a wykrywacz metalu – prawo do poszukiwania nie dla każdego

Kwestią najczęściej budzącą wątpliwość jest legalność stosowania wykrywacza metalu. Samo posiadanie urządzenia nie jest zakazane i nie musimy mieć na niego specjalnego pozwolenia. Możemy bez problemu zakupić taki sprzęt w sklepie lub zdecydować się na używany wykrywacz metali – często znajdziemy je na internetowych aukcjach.

Zresztą wystarczy spojrzeć jak dużym zainteresowaniem cieszą się tego typu sprzęty na portalach, które prezentują rankingi najlepszego sprzętu do wykrywania metalu dla początkujących i zaawansowanych. Jest to niezwykle ważne, ponieważ właśnie poszukiwanie skarbów wojennych daje nam realną możliwość poznania historii i namacalnego dotknięcia tych, nie tak odległych czasów. Problem tkwi raczej w tym, co dokładnie i w jakich okolicznościach może stać się przedmiotem tych poszukiwań.

Jak w polskim prawie interpretuje się zabytek?

Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, w przypadku:

„poszukiwań ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania”

niezbędne jest pozwolenie na poszukiwania wykrywaczem metali od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Jednak i tutaj pojawią się pewne niejasności. Przez słowo „zabytek” (również w myśl powyżej ustawy) rozumiemy:

„nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową”.

W skrócie oznacza to, że szukanie zabytków oraz dziedzictwa historycznego bez odpowiedniego zezwolenia stanowi przestępstwo i możemy przez to narobić sobie bardzo dużo problemów.

Czy chodzenie z wykrywaczem metali jest legalne bez zezwolenia?

Kolejnym aspektem, o który amatorzy szukania skarbów często pytają – są miejsca dostępnych poszukiwań, czyli gdzie chodzić z wykrywaczem, aby odbywało się to zgodnie z prawem. Często pojawia się pytanie czy szukanie wykrywaczem w lesie lub w ogóle – na swoim polu – również wymaga zezwolenia. Tutaj ponownie należy powrócić do zapisów ustawy o ochronie zabytków tzn. jeśli interesują nas znaleziska historyczne, to zawsze bez względu na lokalizację, posiadanie zezwolenia jest wymogiem, aby prowadzić legalne poszukiwania.

Niektórzy próbują to obejść i wybierają się na poszukiwania na pola, wydmy, zbiorniki wodne czy też właśnie do lasu. Natomiast należy podkreślić, że nadal jest to przedsięwzięcie zakazane, czyli po prostu nielegalne. I o ile do takiego procederu może zachęcać fakt, że istnieje niewielka szansa, że nakryją nas służby państwowe, to powinniśmy pamiętać o tym, że wykrywacze metalu są w Polsce stosunkowo mało znanymi urządzeniami. Dlatego osoba w dziwnym rynsztunku, która przekopuje państwowe (a co gorsza – prywatne) posiadłości, może budzić duże zainteresowanie wśród lokalnych mieszkańców, co w konsekwencji może skończyć się zwykłym telefonem na policję.

Reasumując, posiadanie wykrywacza metali nie jest przestępstwem ani wykroczeniem. Jednak osoby, które zakupują sprzęt z zamiłowania do historii, muszą pamiętać o wyżej wymienionych aspektach. Co więcej, nawet znajdując przedmiot o znamionach zabytku na terenie własnej posesji, mamy obowiązek powiadomić o tym właściwy organ. W innym przypadku grozi nam grzywna, co reguluje art. 116 ustawy o ochronie zabytków.

Czy można chodzić z wykrywaczem metali po plaży bez obaw o zatrzymanie?

Mogłoby się wydawać, że rozstrzygnęliśmy już poniekąd dylemat czy wykrywacz metalu jest legalny czy nie. Jednak przechadzając się po plaży, często możemy się natknąć na pasjonatów poszukujących skarbów w piasku, co budzi pytanie czy istnieją podstawy do zatrzymania takiej osoby.

Wykrywacz metali na plaży można użytkować bez żadnych pozwoleń – oczywiście o ile w kręgu naszych zainteresowań znajdują się przedmioty inne niż zabytki (z definicji ustawy o ochronie zabytków). Co więcej, coraz częściej same urzędy publikują decyzje, które pozwalają na hobbystyczne wykopki z wykrywaczem przy zachowaniu pewnych zasad np. oświadczenie Urzędu Morskiego w Gdyni z 2019r.

Tak więc, jeśli wszystkie czynności mają być zgodne z przepisami, to musimy uwzględnić realną szansę na odnalezienie zabytków w danym obszarze. W praktyce oznacza to, że jeśli wybierzemy się na plażę przy średniowiecznej budowli, to oczywistym jest, że miejsce to sprzyja znalezieniu przedmiotu o charakterze zabytku. Także na poszukiwania w takim miejscu powinniśmy otrzymać specjalną zgodę.

Natomiast śmiało możemy zabrać sprzęt do wykrywania metali na pobliską plażę w celu znalezienia zgubionej biżuterii czy drobniaków. Te kwestie szczegółowo rozstrzyga nam Ustawa z dn. 20 lutego 2015 r. o rzeczach znalezionych.

Zatem plaża jest jednym z nielicznych miejsc, w którym w większości przypadków możemy legalnie i bez urzędniczej zgody, poruszać się z wykrywaczem metalu. Jedyny wyjątek ponownie stanowią sytuacje, w których zależy nam na odnalezieniu historycznych znalezisk bądź plaże, na których istnieje zwiększone prawdopodobieństwo odszukania takich przedmiotów.

O czym należy pamiętać podczas przeszukiwania plaży?

Hobbystyczne przeszukiwania plaży są możliwe, aczkolwiek przeważnie pod pewnymi warunkami, które są sprecyzowane przez odpowiednie jednostki. I tak też na przykład wspomniany Urząd Morski w Gdyni, reguluje tę kwestię decyzją wydaną w 2019 r. Mowa w niej dokładniej o tym, że poszukiwania są możliwe przy zachowaniu trzech podstawowych zasad:

  • chodzenie z wykrywaczem metali jest dozwolone wyłącznie na plaży tzn. należy omijać klify, lasy, obszary portów i przystani rybackich,
  • nie można zakłócać odpoczynku innym użytkownikom plaży,
  • plażę należy pozostawić w takim stanie, w jakim ją zastaliśmy.

W jaki sposób uzyskać zgodę, aby chodzenie z wykrywaczem było w pełni legalne?

Jeżeli poszukiwaniami nie chcemy narazić się na grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat, musimy uzyskać zgodę na poruszanie się z wykrywaczem metali po danym terenie. W tym celu należy złożyć wniosek do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków (jego wzór dostępny jest na stronie internetowej właściwego miejscowo urzędu).

Przykładowy wniosek tego typu, który można znaleźć na stronie Urzędu:

http://zabytki.um.warszawa.pl/sites/zabytki.um.warszawa.pl/files/wniosek_pozwolenie_poszukiwania_1.pdf

Musimy w nim uzupełnić między innymi informacje tj.: szczegółowy opis miejsca planowanych poszukiwań wraz z dokładnymi współrzędnymi czy też uzasadnienie przeprowadzenia poszukiwań (czyli np. zainteresowanie tematyką historyczną). Ponadto obowiązkowo musimy dołączyć kilka załączników, w tym chociażby zgodę na przeprowadzenie przeszukiwań od właściciela lub osoby odpowiedzialnej za teren, na którym chcemy użyć wykrywacza.

Podsumowanie

Choć posiadanie sprzętu do wykrywania metalu nie jest klasyfikowane jako przestępstwo, to już jego niewłaściwe wykorzystanie może skutkować nieprzyjemnymi konsekwencjami prawnymi. Aby tego uniknąć, należy uzyskać zgodę od WUOZ, o którą niestety nie zawsze jest łatwo. Z jednej strony można uzasadnić to dbałością o zwykłą konserwację zabytków, ponieważ część poszukujących na pewno nie włoży sobie nadmiaru pracy, aby dokładnie zachować lokalną okolicę i nie zniszczyć niczego przy okazji wykopywania wykrytego skarbu.

Z drugiej jednak strony po raz kolejny stosuje się kij zamiast marchewki i znaczna część pasjonatów nadal będzie przeprowadzać nielegalne poszukiwania. A wystarczyłoby raz na jakiś czas przeprowadzić, choćby płatne, warsztaty, które nauczyłyby ludzi podstaw dbania o tego typu znaleziska, a dla znalazców wprowadzić odpowiedni ekwiwalent w postaci procentowej wartości za znalezisko. Dzięki czemu na pewno większa część ludzi zainteresowała by się poszukiwaniami, jaka jest rzeczywistość – wszyscy wiemy. Niestety najbardziej ucierpią na tym odnalezione zabytki, które zamiast zostać doprowadzone do muzeów, gdzie miałyby zapewnioną odpowiednią ochronę, będą ukrywane w prywatnych zasobach z obaw przed komicznym nalotem policji i zupełnie kuriozalną karą.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Najnowsze wpisy

  • Czy wykrywacz metali jest legalny? Prawo do poszukiwania nie dla każdego
  • Polscy sportowcy, którzy zaginęli podczas ii wojny światowej
  • Druga wojna światowa – aby nigdy nie zapomnieć
  • Jak wyglądały fronty wojenne podczas II Wojny Światowej?
  • Polskie straty materialne podczas II Wojny Światowej
©2021 Zaginieni 1939-45 | Wszystkie prawa zastrzeżone.